Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki.
Mianowicie jest to książka "My, dzieci z dworca Zoo" która jest relacją nastolatki Christiane F.
Jest to książka dająca do myślenia nie tylko nastolatką lecz także rodzicom ze względu na to że w książce są również przedstawione uczucia i przemyślenia matki Christiane. Treść książki przedstawia to jak niebezpieczne są narkotyki i jak łatwo można się uzależni. Książka pokazuje do czego zdolni są narkomani by tylko zdobyć pieniądze na działkę. Czytając tą książkę czujemy się tak jakbyśmy to my byli w centrum uwagi. Jedynym minusem jest to że nie posiada ona drugiej części przez co nie wiemy jak dalej potoczyło się życie Christiane. Lektura jest bardzo wciągająca, przeczytałam ją "jednym tchem".
Moim zdaniem książka "My, dzieci z dworca Zoo" daje wiele do myślenia i naprawdę daje wielkiego kopa i wiele przemyśleń.
Zachęcam wszystkich którzy nie przeczytali do zajrzenia do tej książki bo naprawdę warto :)
Jeśli tak napiszcie w komentarzu :)
Zawsze chciałąm przeczytać tą książkę :D obserwuję i liczę na rewanz :* zapraszam do siebie http://pandzioleq.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń